DECEMBER 9, 2022
NASI SĄSIEDZI

Żorzanin na podium zawodów Pucharu Świata w podwójnym Ironmanie!

post-img

Cóż to był za debiut! W swoim pierwszym starcie na dystansie 2 x Ironman Triathlon, żorzanin Grzegorz Pysz stanął na podium podczas rozgrywanych w Austrii zawodów zaliczanych do Pucharu Świata!

Polacy podbijają świat ultratriathonu! To niesamowitych wyczynach Adriana Kostery, które śledził cały kraj, przyszła pora na popis naszych rodaków na krótszych, choć nadal niewyobrażanych dla przeciętnego człowieka dystansach. W austriackim Bad Radkersburg rozegrane zostały zawody Pucharu Świata na dystansie 2x Ironman, w których wystartowała  spora grupa reprezentantów Polski. Pośród mężczyzn na liście startowej byli Grzegorz Głębocki, Arkadiusz Janiszewski, Marcin Kusiak, Tomasz Maksymowicz, Mateusz Wiśniewski, Michał Zajdel, Andrzej Zieliński, Dawid Rutyna, Krzysztof Maksymowicz oraz żorzanin Grzegorz Pysz. W rywalizacji 2x ultra mieliśmy również dwie Polki – Aleksandrę Krawczyk oraz Maję Makowską.

Dla mieszkańca Żor był to debiut na tak długim dystansie, jednak jego sportowe doświadczenie jest już bardzo duże. Triathlon trenuje od 8 lat, a wcześniej trenował bieganie, będąc członkiem klubu HRmax Żory.  

- Zdecydowałem się na ten rodzaj sportu ze względu na to, że łączy trzy dyscypliny, czyli pływanie, rower i bieg, co rozkłada akcenty treningowe, a także ze względu na super rywalizację podczas zawodów - mówi Grzegorz Pysz. - Od początku moja uwaga skupiała się na startach na długich dystansach, a w szczególności na dystansie Ironman, na który składa się 3,8 km pływania,180 km jazdy na rowerze i 42,195 km biegania, czyli kończymy dystansem maratonu – dodaje żorzanin.

Grzegorz Pysz ma na swoim koncie już 8 ukończonych Ironmanów. Startował w Maastricht, Frankfurcie, Barcelonie, Gdyni, Nicei, włoskim mieście Cervia, Klagenfurcie oraz w zawodach Diablak Extreme Triathlon.

2 lata temu zaczęła kiełkować w mojej głowie myśl o jeszcze dłuższym dystansie, czyli podwójnym Ironmanie.  To duże wyzwanie ze względu na dystans oraz czas rywalizacji – opowiada żorzanin.

Za pomysłem poszła realizacja. Na debiut w podwójnym Ironmanie Grzegorz Pysz wybrał zawody Ultratriathlon Bad Radkersburg w Austrii, które rozegrane zostały 10 września w ramach Pucharu Świata. Rywalizacja zaczęła się od pływania na dystansie 7,6 km. Konkurencja ta była rozgrywana na 50-metrowym basenie, gdzie na jednym torze pływało po kilku zawodników. Na jednym końcu basenu byli sędziowie, którzy liczyli przepłynięte odległości, a po drugiej stronie umiejscowiony był support zawodnika , który mógł podawać mu jedzenie i napoje. Grzegorz Pysz pływanie zakończył z czasem 2:15:27 godz. zajmując w tym momencie bardzo dobre, 5 miejsce.

Po wizycie w strefie zmian żorzanin rozpoczął etap rowerowy - zawodnicy mieli  do pokonania 45 pętli, po 8 km każda, co dało w sumie aż 360 km! Szczególną uwagę trzeba było zwracać na bezpieczeństwo,  ponieważ ruch drogowy na trasie nie był zamknięty.  

Podczas zawodów Ultra jest możliwość korzystania z supportu, czyli pomocy zewnętrznej, na określonych zasadach. W moim przypadku taką rolę pełniła moja żona Dorota oraz dwaj przyjaciele Przemek i Michał. Polegała ona na przygotowywaniu jedzenia, a były to bułki, żele, pizza, żelki, orzechy, batony energetyczne oraz picia - izotonik, woda, herbata, energetyki, cola i napoje  witaminowe. Na każdej pętli pobierałem nowe pożywienie lub bidon z napojem. Support zajmował się też montażem oświetlenia do jazdy w nocy – relacjonuje Grzegorz Pysz.

W zawodach na tak długim dystansie rolę odgrywa wiele czynników, w tym także pogoda. Tak właśnie było tym razem.

W nocy w okolicach 200 km rozpętała się burza z gradem, a następnie przez około trzy godziny padał deszcz. Spowodowało to duże przetasowania w kwalifikacji generalnej. Kilku zawodników się wycofało ze względu na wyziębienie organizmu, natomiast mnie uratowała zmiana odzieży i ciepły rosół – mówi żorzanin.

Ostatecznie z czasem 12:35:22 godz. Grzegorz Pysz ukończył etap rowerowy około godziny 1:00 w nocy, nadal zajmując wysokie 5 miejsce. Od razu rozpoczął etap biegowy, składający się z 38 pętli o łącznym dystansie podwójnego maratonu, czyli 84,5 km.  

W trakcie biegu zorientowałem się że zaczynam odrabiać straty do poprzedzających zawodników i stopniowo przesuwałem się na 3 miejsce w klasyfikacji generalnej i drugie wśród polskich zawodników. Jednocześnie pilnowałem zawodnika, który biegł na czwartym miejscu, mając świadomość , że przy tak dużym dystansie i czasie rywalizacji róże rzeczy mogą się jeszcze wydarzyć – mówi żorzanin.

Etap biegowy Grzegorz Pysz zakończył z najlepszym wynikiem spośród wszystkich zawodników - 8:53:49 godz. Dało mu to 3. miejsce w klasyfikacji generalnej z łącznym czasem 23:44:39 godz. Zwyciężył Niemiec Thorsten Eckert, a drugi był inny z Polaków, Marcin Kusiak.

Przed startem nie miałem żadnych założeń co do wyniku, ze względu na mój brak doświadczenia z tym dystansem. Te zawody będę wspominał do końca życia, jako osiągnięcie nowego szczytu własnych możliwości sportowych i super spędzony czas. Niesamowita była atmosfera budowana przez polskich zawodników i ich suporty, co było wielokrotnie podkreślane przez wszystkich startujących – mówi szczęśliwy ultratriathlonista.

 

źrodło:zory.pl

 

O Nas

Jastrzębski portal dialogu społecznego.
Unia Europejska
Mieszkańcy Jastrzębia i okolic