Źle rozumiana polityka i szantaż stały się naczelnymi zasadami funkcjonowania Unii Europejskiej. Zasady chrześcijańskiej cywilizacji, dobro wspólne, zasada pomocniczości stały się przeszkodą do budowania lewicowych fantasmagorii – mówił wiceminister Marcin Romanowski podczas podsumowania (23 września br.) dwudniowej międzynarodowej konferencji naukowej pt. „Wizje przyszłości Unii Europejskiej” zorganizowanej przez Szkołę Wyższą Wymiaru Sprawiedliwości. Wiceminister podkreślił, że Europa potrzebuje pozytywnego programu.
– Wizji uwzględniającej wszystkie okoliczności, uwarunkowania ekonomiczne, polityczne, społeczne i kulturowe pokazujące różnorodność Europy – ocenił. Dyskusja o formie integracji europejskiej, jak zauważył wiceminister Marcin Romanowski, trwa od początku jej kształtowania się, czyli od 70 lat.
– Na początku był to przede wszystkim projekt integracji gospodarczej oparty na jasno sprecyzowanych wartościach. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie integracja gospodarcza i polityczna staje się celem samym w sobie, a nie środkiem do celu, jakim było zabezpieczenie przed kolejnym światowej skali konfliktem w Europie – stwierdził. Wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę na konieczność przeprowadzenia zmian w organach unijnych.
– Sposób powoływania sędziów TSUE powinien być doprecyzowany, zmieniony, by zapewnić pełną transparentność i sprawić, by sędziowie byli rzeczywiście reprezentantami państw członkowskich – wskazał Marcin Romanowski. - Unia Europejska odeszła od swoich korzeni, wartości, od Ojców Europy, którzy zakładali tę wielką wspólnotę i opierali ją na systemie równości i sprawiedliwości – ocenił minister-członek Rady Ministrów Michał Wójcik.
Natomiast prof. Jarosław Szymanek ze Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości mówił o pomysłach na integrację europejską.
– Francuski oscyluje wokół basenu Morza Śródziemnego, niemiecki wokół zainteresowania Europą Wschodnią – podkreślił.
Dodał, że Niemcy i Francja postrzegają UE przede wszystkim jak na rynek negocjacyjny, na którym starają się wygrywać partykularne interesy. Prof. Magdalena Bainczyk wskazała, że UE przetrwa, jeżeli na nowo zostanie zbudowana wizja jej przyszłości uwzględniająca wszystkie państwa europejskie, a nie tylko wizję forsowaną przez Niemcy.
– W niemieckich planach na federalizację Europy, pojawia się pojęcie suwerenności ustrojowej.
Każde państwo członkowskie będzie podlegało ocenie przez pryzmat wartości takich jak prawa człowieka, wolność, demokracja, a nie tylko praworządność – podkreśliła specjalistka od polskiego i niemieckiego prawa konstytucyjnego.
Postanowienia traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy, które szły w kierunku centralizacji władzy w ramach UE, w dużej mierze zostały przyjęte przez Traktat z Lizbony w okresie prezydencji Niemiec – oceniła prof. Magdalena Bainczyk.
Dodała, że niemieckie partie rządzące chcą napisać konstytucję europejską i utworzyć federalne, europejskie państwo związkowe.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP) kom/ ann/
Źródło informacji: MS