W minionym tygodniu Maciej Urbanowicz wpisał się do klubowych annałów JKH GKS Jastrzębie pięćsetnym meczem w ekstralidze w naszych barwach. Dzięki „mrówczej pracy” Krzysztofa Gorczycy mamy dla Was pełne zestawienie dokonań naszego kapitana, który po raz pierwszy zagrał w ekipie z Jastora w 2009 roku, czyli... całą epokę temu!
Za sprawą występu przeciw Marmie Ciarko STS Sanok Maciej Urbanowicz ma na swoim koncie równo pięćset spotkań. Zdobył w nich 185 bramek i zaliczył 232 asysty. Składa się to na okazałą pulę 417 punktów. W zestawieniu plus/minus Maciej Urbanowicz jest obecnie na efektownym „plusie” 172. Ponadto nasz kapitan spędził na ławce kar w ciągu jedenastu „jastrzębskich” sezonów 803 minuty.
Dodajmy, że w całej swojej długiej karierze „Urban” rozegrał dziewiętnaście ekstraligowych sezonów i przekroczył już barierę siedmiuset punktów. Nas szczególnie cieszy jednak fakt, że ta wybitna statystyka w znacznej mierze dotyczy JKH GKS Jastrzębie.
Maciej Urbanowicz - ekstraligowy sezon po sezonie w JKH GKS Jastrzębie
Sezon | M | G | A | P | +/- | K |
2009/10 | 53 | 13 | 24 | 37 | -13 | 60 |
2010/11 | 46 | 26 | 21 | 47 | +14 | 106 |
2011/12 | 48 | 22 | 21 | 43 | +15 | 81 |
2012/13 | 50 | 26 | 19 | 45 | +28 | 85 |
2013/14 | 55 | 23 | 33 | 56 | +26 | 124 |
2014/15 | 44 | 17 | 32 | 49 | +32 | 66 |
2019/20 | 49 | 16 | 28 | 44 | +22 | 100 |
2020/21 | 40 | 12 | 21 | 33 | +8 | 14 |
2021/22 | 35 | 6 | 5 | 11 | +2 | 20 |
2022/23 | 47 | 14 | 17 | 31 | +21 | 96 |
2023/24 | 33 | 10 | 11 | 21 | +17 | 51 |
Suma | 500 | 185 | 232 | 417 | 172 | 803 |
W uzupełnieniu jako mały prezent i zachętę do nabycia naszej książki „70 lat jastrzębskiego hokeja” prezentujemy Wam odpowiedź Macieja Urbanowicza na pytanie o powrót do naszego klubu niemal pięć lat temu. Okoliczności powrotu nie są bowiem powszechnie znane. „Ja naprawdę bardzo szanuję nasz klub. To, że nazywam Jastrzębie-Zdrój moim drugim domem, nie jest pustosłowiem. Nie czuję się tu obcy. W 2009 roku ten klub dał mi szansę i zaufał 23-letniemu zawodnikowi z dalekiego Gdańska. Dlatego przez te wszystkie lata starałem się z nawiązką odpłacić za tamten gest i sądzę, że udało mi się to. Gdy w 2019 roku pojawiła się możliwość powrotu do JKH GKS, skorzystałem z niej. Wiedziałem, jak kapitalną robotę z młodzieżą wykonał tu trener Robert Kalaber i że osoba Leszka Laszkiewicza jako dyrektora sportowego gwarantuje w dłuższej perspektywie czasu walkę o pierwszą czwórkę. Chciałem pracować u szkoleniowca, który stawia na ciężką pracę, a to właśnie gwarantował mi Robert Kalaber. Wszak znaliśmy się jeszcze z sezonu 2014/15. Dlatego dobre wspomnienia „zwyciężyły” i tym samym wróciłem na Jastor. Warto pamiętać, że aby tego dokonać, zrezygnowałem z gry w GKS Katowice, gdzie miałem kontrakt „jeden plus jeden”. Z pełną świadomością złożyłem wypowiedzenie w Katowicach i rozpocząłem drugą część mojej przygody z JKH GKS Jastrzębie”.