Comarch Cracovia i JKH GKS Jastrzębie zagrały w Krakowie pasjonujący mecz, który rozstrzygnął się dopiero w serii rzutów karnych na naszą korzyść.
Niedzielne spotkanie w Krakowie dostarczyło kibicom hokeja wielu emocji. Comarch Cracovia i JKH GKS Jastrzębie stoczyły zaciętą walkę, która zakończyła się dopiero w serii rzutów karnych. Mimo prowadzenia gospodarzy 2:0, to goście wykazali się większą skutecznością w najważniejszej chwili meczu.
Od pierwszych minut meczu obie drużyny zaprezentowały wysokie tempo i waleczność. Choć to Cracovia częściej była przy krążku, to goście również mieli swoje okazje. W drugiej tercji gospodarze wykorzystali swoje szanse, zdobywając dwie bramki i prowadząc 2:0. Jednak Jastrzębie nie poddawały się i jeszcze w drugiej tercji odrobiły jedną straconą bramkę. W trzeciej tercji padła wyrównująca bramka, a o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne, w których skuteczniejsi okazali się goście.
Jastrzębianie wykazali się większą skutecznością w wykonaniu rzutów karnych, co ostatecznie zadecydowało o ich zwycięstwie. Goście mają w swoich szeregach wielu doświadczonych zawodników, którzy potrafili zachować spokój w kluczowych momentach meczu.Jastrzębie zaprezentowały bardzo dobrą dyscyplinę taktyczną, co pozwoliło im wrócić do meczu po stracie dwóch bramek.
Obie drużyny pokazały, że są w stanie grać bardzo dobry hokej. To spotkanie było doskonałą zapowiedzią dalszych emocjonujących pojedynków w tegorocznych rozgrywkach.
Po meczu Leszek Laszkiewicz Dyrektor Sportowy powiedział:
"To było bardzo trudne spotkanie. Cracovia to bardzo dobry zespół. Cieszę się, że udało nam się wygrać w takiej dramatycznej końcówce."
Mecz pomiędzy Comarch Cracovią a JKH GKS Jastrzębie był prawdziwą ucztą dla kibiców hokeja. Zacięta walka, emocje i niepewność do ostatnich sekund - to wszystko sprawiło, że to spotkanie na długo pozostanie w pamięci.
