Jastrzębie-Zdrój, 28 maja 2025 r. – Nad Jastrzębiem-Zdrojem zbierają się prawne chmury, które mogą rzucić cień na przyszłe decyzje miejskich radnych. Wojewoda Śląski nie tylko odmówił publikacji kluczowej uchwały dotyczącej wyboru Przewodniczącego Rady Miasta, ale wszczął też postępowanie nadzorcze, które kwestionuje jej legalność. W powietrzu wisi pytanie: co to oznacza dla bieżących i przyszłych sesji Rady? Czy podjęte na nich decyzje będą miały moc prawną?
Niepewność na horyzoncie: Uchwała "bez mocy" Sednem problemu jest uchwała nr V.45.2025 Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój z 6 maja 2025 r., regulująca zasady wyboru Przewodniczącego Rady. Już 15 maja Dziennik Urzędowy Województwa Śląskiego odmówił jej publikacji. Dlaczego? Jak czytamy w oficjalnych dokumentach, powodem jest „brak podstaw prawnych do publikacji”. W praktyce oznacza to, że – zdaniem organu publikującego – ta uchwała po prostu nie spełnia wymogów, by zostać uznaną za obowiązujące prawo.
To kluczowy moment, bo w polskim systemie prawnym akt, który nie zostanie opublikowany w odpowiednim dzienniku urzędowym, po prostu nie wchodzi w życie. Jest jak projekt, który nigdy nie stał się gotowym budynkiem. A jeśli uchwała regulująca tak fundamentalną kwestię jak wybór Przewodniczącego Rady nie ma mocy prawnej, pojawiają się poważne wątpliwości.
Wojewoda uderza w sedno: Nie tylko brak publikacji Sytuację dodatkowo komplikuje postępowanie nadzorcze wszczęte przez Wojewodę Śląskiego 27 maja. Wydział Nadzoru Prawnego Wojewody, kierowany przez zastępcę dyrektora Iwonę Andruszkiewicz, jasno wskazuje, że uchwała Jastrzębia-Zdroju jest obarczona poważnymi wadami.
- "Martwa" uchwała: Po pierwsze, Wojewoda potwierdza, że uchwała nie została przekazana do publikacji, co samo w sobie jest naruszeniem prawa. Skoro nie jest opublikowana, to, jak podkreśla urząd, "nie wchodzi w życie i nie wywołuje skutków prawnych".
- Wady w treści: Co więcej, organ nadzoru zagłębia się w samą treść dokumentu, znajdując w nim poważne uchybienia. Wskazano m.in. na brak precyzyjnych zapisów dotyczących składu i liczby komisji skrutacyjnej, a także niejasności w sposobie głosowania. To już nie tylko kwestia formalna, ale merytoryczna. Jeśli zasady wyboru są niejasne lub niezgodne z prawem, to jak miałby on przebiegać?
Czy to oznacza dla jastrzębskiej Rady "Prawne zamieszanie" Wszystko to stawia Radę Miasta Jastrzębie-Zdrój w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli uchwała regulująca wybór Przewodniczącego jest kwestionowana, pojawia się pytanie: czy obecny Przewodniczący Rady Miasta został wybrany w oparciu o ważny prawnie akt? A co ważniejsze, czy wszelkie decyzje i akty prawne, które zostały podjęte lub będą podjęte na sesjach prowadzonych przez Przewodniczącego, którego wybór jest podważany, będą miały pełną moc prawną?
To realne ryzyko, że uchwały podjęte w tej atmosferze prawnej niepewności mogą zostać w przyszłości zakwestionowane, a nawet unieważnione. Wojewoda Śląski ma na celu zapewnienie legalności działań samorządu, ale ta interwencja wprowadza element niestabilności.
Rada Miasta Jastrzębie-Zdrój ma czas do 7 czerwca 2025 roku na złożenie wyjaśnień w tej skomplikowanej sprawie. Do tego samego dnia Wojewoda ma podjąć ostateczne rozstrzygnięcie.
Mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju z pewnością z niepokojem będą śledzić rozwój wydarzeń. Od tego, jak szybko i skutecznie sytuacja zostanie wyjaśniona, zależy nie tylko prawna spójność działań Rady, ale także zaufanie do procesów decyzyjnych w mieście. Na razie, nad Salą Rajców w Jastrzębiu-Zdroju, unosi się wyraźny znak zapytania.
opracowal
Teodor Wiśniewski
redakaja jas2info