DECEMBER 9, 2022
AKTUALNOŚCI

22 Lipca: Święto, które odeszło w zapomnienie

post-img

22 Lipca: Święto, które odeszło w zapomnienie – Krytyczna refleksja nad datą i marzeniami o wolnej Polsce

Jastrzębie-Zdrój, 22 lipca 2025 – Dziś jest 22 lipca. Dla większości z nas to po prostu kolejny wtorek w kalendarzu. Może dzień urlopu, może zwykły dzień w pracy. Ale dla wielu Polaków, zwłaszcza tych, którzy pamiętają czasy PRL-u, ta data miała kiedyś zupełnie inne znaczenie. Było to Narodowe Święto Odrodzenia Polski, dzień wolny, pełen parad i oficjalnych uroczystości. Dziś, kiedy czasy "komuny" to już odległa historia, nie świętujemy 22 lipca. Ale czy to znaczy, że możemy o nim zapomnieć? Warto na chwilę zatrzymać się i spojrzeć na tę datę krytycznie, by zrozumieć, co naprawdę symbolizowała dla tych, którzy marzyli o Polsce wolnej – naprawdę wolnej.

22 Lipca: Kiedy wolność była tylko na papierze

Wyobraź sobie, że jest rok 1944. Wojna powoli dobiega końca. Wszyscy marzą o pokoju i wolności. I nagle, 22 lipca, ogłoszony zostaje Manifest PKWN. Brzmi to jak początek czegoś wspaniałego, prawda? Jak wyzwolenie. Ale prawda była inna. Ten dokument, zamiast przynieść prawdziwą wolność, stał się fundamentem nowej władzy, narzuconej Polsce przez Związek Sowiecki. To nie było prawdziwe odrodzenie. To był początek nowej zależności, a Polska, choć uwolniona od jednego okupanta, znalazła się pod wpływem drugiego.

Przez kolejne dziesięciolecia, 22 lipca był dniem, w którym musieliśmy udawać radość. Były pochody, flagi, przemówienia. Wszystko miało sprawiać wrażenie, że żyjemy w szczęśliwym, wolnym kraju, który z wdzięcznością przyjął "bratnią pomoc". Ale to była tylko fasada. Za nią kryła się inna rzeczywistość.

Marzenia o wolnej Polsce: Niewidzialni bohaterowie

Dla wielu Polaków 22 lipca był dniem smutku. Dniem, w którym czuli, że ich marzenia o prawdziwej niepodległości zostały zdradzone. To był dzień, który przypominał o tym, że Polska, mimo zakończenia wojny, wcale nie była wolna.

Kim byli ci, którzy marzyli o prawdziwej wolności? To nie byli ludzie z pierwszych stron gazet czy z oficjalnych trybun. To byli zwykli ludzie, którzy z narażeniem życia walczyli o Polskę, która sama decyduje o sobie.

  • Żołnierze Armii Krajowej: Wyobraź sobie młodych ludzi, którzy w ukryciu, z bronią w ręku, walczyli o to, by Polska była naprawdę suwerenna. Dla nich 22 lipca był dniem, w którym ich nadzieje na wolną Warszawę i wolną Polskę zostały brutalnie zdeptane przez nową, narzuconą władzę. Wielu z nich, zamiast cieszyć się wolnością, po wojnie było prześladowanych, więzionych, a nawet mordowanych przez tych, którzy właśnie 22 lipca świętowali swoje narodziny. Ich walka była cicha, pełna poświęcenia, a ich losy często tragiczne.

  • Żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie: To byli ci, którzy walczyli u boku Amerykanów, Brytyjczyków, Francuzów, wierząc, że ich krew przelana na obcej ziemi przyniesie Polsce pełną niepodległość. Kiedy wojna się skończyła, wielu z nich nie mogło wrócić do kraju, bo groziły im represje. Ich zasługi były przez lata pomijane, a ich historie fałszowane. To ludzie, którzy oddali wszystko, by Polska była wolna, a ich poświęcenie zostało zignorowane.

  • Żołnierze wyklęci (żołnierze niezłomni): To ci, którzy po 1945 roku nie złożyli broni. Nie pogodzili się z nową rzeczywistością i kontynuowali walkę z komunistycznym reżimem w lasach i ukryciu. Dla władzy byli "bandytami", ale dla wielu Polaków byli symbolami niezłomności. Dla nich 22 lipca był dniem, który oznaczał kontynuację zniewolenia. Ich ofiara jest dziś świadectwem ogromnej woli walki o prawdziwą wolność, nawet w beznadziejnej sytuacji.

Dla tych wszystkich ludzi, 22 lipca nie był dniem radości. Był dniem żałoby za utraconą szansą na prawdziwą wolność. Był symbolem obcej dominacji, a nie prawdziwego odrodzenia. Ich marzenia o Polsce, która sama decyduje o swoim losie, były brutalnie tłumione, a ich głosy zagłuszane.

Koniec święta, początek prawdy: Lekcja dla przyszłości

Po 1989 roku, kiedy Polska odzyskała prawdziwą niepodległość, 22 lipca przestał być świętem państwowym. To był symboliczny moment – zerwanie z fałszywą historią i powrót do prawdy. Dziś, zamiast celebrować datę narzuconą przez reżim, powinniśmy pamiętać o wszystkich tych, którzy walczyli o prawdziwą niepodległość. O tych, których nazwiska nie widniały na propagandowych plakatach, ale których ofiara zbudowała fundamenty wolnej Polski, którą dziś się cieszymy.

Pamięć o 22 lipca jako dniu, który symbolizował pozory wolności, jest ważna, abyśmy nigdy nie zapomnieli o cenie prawdziwej suwerenności. To lekcja, że wolność nie jest dana raz na zawsze i wymaga ciągłej troski, a historia nie może być pisana na nowo przez propagandę. To przypomnienie, że prawdziwa wolność to coś więcej niż tylko brak wojny – to możliwość decydowania o sobie i swojej przyszłości.

Wolność nie jest dana na wieczność: Patriotyzm dziś

Dziś, w 2025 roku, żyjemy w wolnej Polsce. To dar, o który walczyły pokolenia. Jednak wolność, tak jak miłość czy przyjaźń, nie jest nam dana raz na zawsze. To delikatna roślina, która wymaga nieustannej pielęgnacji i ochrony. Obecne czasy, choć spokojniejsze niż te wojenne czy powojenne, również wymagają od nas patriotycznych postaw i gotowości do walki – choć innej niż ta z bronią w ręku.

Dziś walka o Polskę to przede wszystkim walka o wartości: o prawdę, o sprawiedliwość, o szacunek dla drugiego człowieka, o odpowiedzialność za nasze słowa i czyny. To walka o silne instytucje, o edukację, która kształtuje świadomych obywateli, o gospodarkę, która zapewnia dobrobyt i bezpieczeństwo. To walka o to, byśmy jako naród byli zjednoczeni w obliczu wyzwań, a nie podzieleni przez małe waśnie.

Patriotyzm w XXI wieku to nie tylko pamięć o przeszłości, ale przede wszystkim aktywne działanie na rzecz przyszłości. To budowanie silnego społeczeństwa obywatelskiego, dbanie o wspólne dobro, wspieranie lokalnych inicjatyw, pielęgnowanie kultury i języka. To także gotowość do obrony naszej suwerenności i wartości w obliczu zagrożeń, które mogą przybrać różne formy – od dezinformacji po kryzysy gospodarcze czy geopolityczne.

Niech pamięć o tych, którzy marzyli o wolnej Polsce, będzie dla nas inspiracją. Niech ich ofiara przypomina nam, że wolność jest bezcenna i że każdy z nas ma w sobie siłę, by ją chronić i budować. Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy jedności, mądrości i odwagi, by Polska pozostała krajem, o którym marzyli nasi przodkowie – krajem wolnym, dumnym i bezpiecznym. To nasze wspólne zadanie, które wymaga od nas wszystkich odpowiedzialności i miłości do Ojczyzny.

Teodor Wisniewski

Redakcja jas2info

Tagi: #22Lipca #HistoriaPolski #PRL #Komunizm #WolnaPolska #ŻołnierzeWyklęci #ArmiaKrajowa #PamięćHistoryczna #JastrzębieZdrój #Suwerenność #PrawdaHistoryczna #Patriotyzm #Wartości #PrzyszłośćPolski

 

 

 

O Nas

Jastrzębski portal dialogu społecznego.
Unia Europejska
Mieszkańcy Jastrzębia i okolic