DECEMBER 9, 2022
AKTUALNOŚCI

Praska Wiosna

post-img

O poranku 21 sierpnia 1968 r. wojska Układu Warszawskiego wkroczyły na terytorium Czechosłowacji. Rozkaz – odezwę do żołnierzy biorących udział w operacji skierował ówczesny szef MON – Wojciech Jaruzelski.

 #PraskaWiosna

O świcie 21 sierpnia 1968 roku czołgi Układu Warszawskiego wjechały na terytorium Czechosłowacji, kładąc kres „Praskiej Wiośnie” – liberalizacyjnym reformom, które miały uczłowieczyć socjalizm. W operacji o kryptonimie „Dunaj” wzięły udział siły zbrojne Związku Radzieckiego, Węgierskiej Republiki Ludowej, Niemieckiej Republiki Demokratycznej oraz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.

Wydarzenie to miało bezprecedensowy charakter. Władze PRL, idąc za głosem Kremla, wysłały na sąsiednie, sojusznicze terytorium wojska, by „bratnią pomocą” zdławić postępujące reformy. Reakcja społeczeństwa polskiego była zróżnicowana – od poparcia dla „normalizacji” po cichy sprzeciw i oburzenie.

Zachowały się dokumenty, które rzucają światło na oficjalną narrację ówczesnego reżimu. Dwa z nich, „Rozkaz Ministra Obrony Narodowej” oraz „Odezwę” do żołnierzy, podpisał ówczesny Minister Obrony Narodowej, gen. Wojciech Jaruzelski. Dokumenty te, pełne ideologicznego języka, miały uzasadnić interwencję wojskową i przekonać żołnierzy o słuszności podjętej operacji.

W „Rozkazie” nr Pf 20/MON, wydanym w Warszawie 24 sierpnia 1968 roku, Jaruzelski zwraca się do „Żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego”, podkreślając, że mają „wypełnić zadania na terenie Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej”. Uzasadnia to koniecznością „wzajemnego zabezpieczenia” i walki z „wrogimi siłami” działającymi w tym kraju. Dokument nawołuje do „patriotycznej i internacjonalistycznej” postawy, mającej chronić „wspólnotę socjalistyczną”.

W podobnym tonie utrzymany jest załącznik do rozkazu – „Odezwa” skierowana do „Żołnierzy Polskiego Ludowego Wojska”. Jaruzelski wzywa w niej do zachowania „gorącej ideowości – podstawy siły bojowej, sprawności i zwartości naszych szeregów”. Dziękuje żołnierzom za „wykazanie najwyższego poczucia patriotycznego obowiązku” i podkreśla, że ich działania są „troską o przyszłość naszych braci Czechów i Słowaków”.

Dokumenty te, datowane na 24 sierpnia, a więc już po rozpoczęciu inwazji, służyły jako narzędzie propagandowe, mające legitymizować działania wojskowe i podtrzymać morale żołnierzy. Podkreślają one konieczność obrony „zdobyczy rewolucji” i walki z „kontrrewolucją”. Całość ma charakter zwięzłej instrukcji, która ma budować w żołnierzach przekonanie o słuszności rozkazu i o tym, że ich misja służy „pokojowi w Europie”.

Odezwę kończy patetyczne wezwanie do ofiarnej służby dla kraju i pozdrowienia od „najwyższym żołnierskim i obywatelskim poziomie”. Oba dokumenty są przykładem retoryki stosowanej przez ówczesne władze do uzasadniania brutalnej interwencji wojskowej w Czechosłowacji. Dziś stanowią one istotny element historii Polski, ukazujący mechanizmy działania 

 Dla mieszkańców Jastrzębia-Zdroju i okolic

Jednym z wielu miejsc, którymi wojska polskie wkraczały na terytorium Czechosłowacji, było leśne przejście graniczne w Ruptawie, obecnie jednej z dzielnic Jastrzębia-Zdroju. Ten z pozoru nieistotny punkt na mapie stał się częścią większej, międzynarodowej operacji, o której dziś często się zapomina. To właśnie tędy żołnierze i sprzęt wojskowy, posłuszni rozkazom, przekraczali granicę, aby wziąć udział w dławieniu „Praskiej Wiosny”.

O fakcie tym w lokalnej społeczności pamięć wciąż jest żywa. W rozmowie z nami, wiceprzewodniczący Rady Miasta Jastrzębia-Zdroju, pan Damian Galuszka, potwierdził, że ten historyczny moment był częścią wspomnień dorosłych, które słyszał jako dziecko. Mimo że sam był zbyt młody, aby zapamiętać wydarzenia, fakt przekroczenia granicy przez wojska w Ruptawie był tematem rozmów i wspomnień, które przetrwały w pamięci pokoleniowej. Rozmowy te były prowadzone zawsze w wielkiej tajemnicy. Ruptawa, która kiedyś była samodzielnym sołectwem, a dziś jest dzielnicą miasta, stała się tym samym świadkiem historycznych wydarzeń, które wpłynęły na losy całego bloku wschodniego.

Zafałszowana misja: wspomnienia żołnierza

Lokalny aspekt inwazji z 1968 roku zyskuje dodatkowy, głęboko ludzki wymiar dzięki wspomnieniom jednego z żołnierzy, który brał udział w inwazji na Czechosłowację. Jego opowieść rzuca nowe światło na całe wydarzenie, ujawniając mechanizmy propagandy, które towarzyszyły operacji.

Żołnierze polscy byli przekonani, że jadą z misją ratunkową. Wmawiano im, że życie ludności cywilnej w Czechosłowacji jest zagrożone przez „bandyckie działania” i że ich rolą jest przywrócenie porządku i bezpieczeństwa. Ten akt inwazji był przedstawiany jako misja „bratniej pomocy”. Dopiero lata później, gdy prawda o dławieniu „Praskiej Wiosny” wyszła na jaw, wielu z nich zdało sobie sprawę, że zostali cynicznie wykorzystani. To osobiste świadectwo pokazuje, jak historia widziana z perspektywy jednostki może różnić się od tej oficjalnej i jak łatwo można zmanipulować percepcję rzeczywistości.

 

 

O Nas

Jastrzębski portal dialogu społecznego.
Unia Europejska
Mieszkańcy Jastrzębia i okolic