Sensacyjna Inauguracja PlusLigi! JSW Jastrzębski Węgiel przełamał Indykpol AZS Olsztyn w dramatycznym tie-breaku (3:2)
Olsztyn, 22.10.2025 – Tego powrotu do gry nie zapomnimy szybko! W meczu otwarcia sezonu PlusLigi 2025/2026, siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla stoczyli epicki bój z Indykpolem AZS Olsztyn. Po pięciu setach pełnych zwrotów akcji, Jastrzębie triumfowało 3:2 (25:23, 19:25, 17:25, 25:18, 15:11). Bohaterem spotkania w wypełnionej po brzegi Hali Urania został Anton Brehme, zasłużenie zgarniając statuetkę MVP.
Ponad pół roku oczekiwania na ligową siatkówkę dobiegło końca, a inauguracja przerosła oczekiwania! Odmieniona ekipa Akademików z Kortowa, gotowa do walki, zmierzyła się z jednym z faworytów rozgrywek. Jak podkreślał przed starciem Jakub Majchrzak, liczyła się tylko najlepsza siatkówka: „Chciałbym, abyśmy wygrali”. Kibice stworzyli niesamowitą atmosferę, która pchnęła obie ekipy do granic możliwości.
Bokserski pojedynek w pierwszych setach
Starcie otworzyło się z impetem! Gospodarze, napędzani zagrywkami Jana Hadravy i skutecznymi atakami, szybko zbudowali przewagę (7:3), udowadniając, że są gotowi na sezon. Jastrzębianie musieli mozolnie gonić, ratując się pojedynczymi blokami (Brehme, Kaczmarek) i cierpliwością. Koniec seta to prawdziwy thriller – po wyrównaniu (17:17), chłodniejszą głowę zachowali Jastrzębianie. Blok Michała Gierżota na Hadravie ustalił wynik na 25:23 dla JSW.
Odpowiedź Indykpolu AZS w drugiej partii była natychmiastowa i brutalna. Podrażnieni gospodarze, z niezawodnym Tillem w bloku i kapitalnie dysponowanym Moritzem Karlitzkiem w ofensywie, przejęli inicjatywę. Olsztynianie dominowali w każdym elemencie, od lepszego przyjęcia po wykorzystane kontry, pewnie wygrywając do 19.
Trzeci set to apogeum olsztyńskiej euforii. Natchnieni dopingiem Hali Urania, Akademicy w pełni kontrolowali boisko. Prym w ataku wiodła trójka: Hadrava, Halaba i Karlitzek. Tylko 17 straconych punktów w tej odsłonie mówi wszystko – AZS prowadził już 2:1 w całym meczu!
Spektakularny powrót Jastrzębia i dominacja w decydującym secie
Gdy wydawało się, że gospodarze złapali wiatr w żagle, Jastrzębski Węgiel dokonał rewolucji. Powrót Kaczmarka i Toniuttiego w czwartej partii ustabilizował grę, a nasi włączyli tryb "dominacja". Ataki Nico Szerszenia oraz świetna postawa Brehmego na siatce sprawiły, że role się odwróciły. To Jastrzębie odskoczyło i dzięki solidnej przewadze punktowej doprowadziło do tie-breaka, wygrywając 25:18.
Decydująca piąta partia musiała rozstrzygnąć ten maraton. JSW lepiej weszło w tie-break, szybko prowadząc 6:3 po asie Szerszenia i sprytnej zagrywce Brehmego. Mimo że wola walki Akademików pozwoliła im odrobić straty i wyrównać stan seta na 9:9, emocjonująca końcówka należała do mistrzów cierpliwości. Kontra Antona Brehmego dała prowadzenie 12:10, a ostatni gwóźdź do trumny Olsztyna wbił Nico Szerszeń asem serwisowym (14:10). Wyniszczające spotkanie ostatecznie zakończył błąd Pawła Halaby.
Zasłużoną statuetkę MVP spotkania odebrał Anton Brehme, za rewelacyjną postawę w bloku i kluczowe punkty w ataku.
Tabela wyników
|
Drużyna |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
W/S |
Wynik |
|---|---|---|---|---|---|---|---|
|
Indykpol AZS Olsztyn |
23 |
25 |
25 |
18 |
11 |
2 |
Porażka |
|
JSW Jastrzębski Węgiel |
25 |
19 |
17 |
25 |
15 |
3 |
Wygrana |
MVP: Anton Brehme.
Indykpol AZS Olsztyn – JSW Jastrzębski Węgiel 2:3 (23:25, 25:19, 25:17, 18:25, 11:15)
Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava, Tille, Majchrzak, Lipiński, Halaba, Karlitzek, Ciunajtis (libero) oraz Kozub, Szwarc, Borkowski
JSW Jastrzębski Węgiel: Kaczmarek, Toniutti, Brehme, Zaleszczyk, Szerszeń, Gierżot, Jurczyk (libero) oraz Kufka, Lorenc, Kujundzić, Tuaniga
Foto autorstwa Artura Kijewskiego.

